Koło należy do najszybciej obracających się elementów w samochodzie. Zamontowana na nim opona jest jedynym punktem, w którym pojazd styka się z nawierzchnią. Moc silnika oraz siła systemów hamowania przenoszona jest na tak niewielką część opony, którą można porównać do powierzchni kartki pocztowej lub dłoni dorosłego człowieka. Dlatego w dużej mierze to od stanu ogumienia zależy bezpieczeństwo jazdy. Jak zatem dbać o opony, by zachowały swoje właściwości?
Ciśnienie powietrza w kołach pod kontrolą
Dbałość o odpowiednie ciśnienie powietrza w kołach to podstawa. Zbyt wysokie ciśnienie jest zwykle skutkiem usterki manometru kompresora lub błędu użytkownika. Jazda ze zbyt wysokim ciśnieniem negatywnie wpływa na komfort, stabilność kierunkową, własności jezdne pojazdu (szczególnie podczas pokonywania zakrętów ze znaczną prędkością) oraz nierównomierne zużycie opon. Znacznie częściej spotykanym problemem jest za niskie ciśnienie. Powszechnym zjawiskiem jest ubytek powietrza rzędu 0,1-0,2 bara na miesiąc, który może wynikać z przepuszczalności gumy, nieidealnego połączenia opony z felgą oraz z konstrukcji lub zużycia zaworka. Utrzymywanie optymalnego poziomu ciśnienia ma wpływ na komfort jazdy, zachowanie samochodu na drodze, stabilność kierunkową, zdolność do pokonywania zakrętów, przyczepność podczas hamowania i ogólne własności jezdne. Dodatkowo zmniejsza ryzyko przebicia lub wystrzału opony podczas jazdy oraz wpływa na ograniczenie oporów toczenia, a co za tym idzie spalania paliwa.
„Optymalny poziomy ciśnienia w oponach jest zawsze dokładnie określony przez producenta danego samochodu. Wartości ciśnienia zalecane dla poszczególnych rozmiarów ogumienia można znaleźć w instrukcji obsługi auta, pod klapką wlewu paliwa lub na słupku przy drzwiach kierowcy. Rekomendujemy, aby ciśnienie sprawdzać i korygować co 2 tygodnie, a także przed wyruszeniem w długą trasę lub wyjazdem na urlop” – radzi Łukasz Kusiak, Product Manager w Continental Opony Polska.
Nierównomierne zużycie opon
Ścieranie się bieżnika podczas użytkowania opon jest naturalnym zjawiskiem. Co może nas zaniepokoić? Sygnałem ostrzegawczym jest nierównomierne zużycie gumy, które może również być symptomem poważnej usterki. Jeśli podczas jazdy na prostym odcinku drogi samochód ściąga na bok, z opóźnieniem reaguje na ruchy kierownicą czy też podczas wchodzenia w zakręty piszczą opony, to może być znak, że należy skontrolować i ustawić zawieszenie.
„Continental zaleca, aby dokonywać kontroli ustawienia geometrii zawieszenia profilaktycznie raz w roku. Najlepiej wykonywać ten zabieg w wyspecjalizowanym serwisie ogumienia, np. BestDrive. Warto o tym pamiętać, ponieważ jeśli już widać, że jedna z opon zamontowanych w aucie ma bieżnik wyraźnie bardziej zużyty od pozostałych, to z reguły nadaje się ona do wymiany. Warto wiedzieć, że ścieranie się opon jest uzależnione od zastosowanego w aucie napędu. W autach przednionapędowych szybciej zużywają się opony na przedniej osi – są bardziej obciążone podczas przyspieszania i hamowania. Rozwiązaniem jest rotowanie ogumienia, czyli planowa zmiana ich położenia co sezon” – dodaje Łukasz Kusiak.
Utrata ciśnienia? Nie jedź dalej!
Opony są szczególnie narażone na uszkodzenia zimą – dziury ukryte pod warstwą śniegu i błota, nawet przy ostrożnej jeźdźcie mogą zniszczyć oponę. Jeśli kierowca widzi na desce rozdzielczej auta komunikat informujący o utracie ciśnienia lub czuje, że z jednym kołem jest „coś nie tak”, powinien się zatrzymać w najbliższym bezpiecznym miejscu i wezwać pomoc. Czasami nawet pokonanie kilkuset metrów na „kapciu” przesądza o tym, czy opona będzie nadawała się do naprawy.
Continental, producent opon i wiodący dostawca rozwiązań dla branży motoryzacyjnej przypomina, że ogumienie trzeba bezwzględnie wymienić na nowe po 10 latach od daty produkcji. Jest to niezależnie od stopnia zużycia bieżnika czy ogólnej kondycji opony. Guma starzeje się wraz z wiekiem, zmieniając swoje właściwości zarówno fizyczne, jak i chemiczne.